Wczasy

Oczywiście przewodnicy wycieczkowi są różni, ale jeżeli bardzo umiejętnie wybierzemy biuro podróży zapewne dowiemy się niebywale wielu wartościowych informacji odnośnie chociażby historii Włoch. Nie można zapomnieć, iż organizatorzy wycieczek mają w większości przypadków długoletnie doświadczenie, wiedzą gdzie i jak jechać, zatem w ciągu jednego dnia możemy zobaczyć więcej, niż przez kilka dni samodzielnego podróżowania. Chociaż z pewnością samotne eskapady - albo z grupą bliskich, mają niebywale wiele zalet. To 100% pewnik.

Czyste, błękitne niebo. Ożywcze, ozięble powietrze. Wiatr: silny, niekiedy niosący inspirujące, elektryzujące oziębienie, równie niejednokrotnie pędzący, gorący halny. Faliste, ciasne jaskinie, naświetlane tylko niewielkimi lampkami, zawiłe jak mitologiczne labirynty, ciche, mroczne, wyczekujące na nieuważnych turystów. Szerokie, jasne doliny, trasy wyłożone głazami, bystre, jasne potoki o wodzie zimnej jak lód. Kolosalne hale, porośnięte energicznie zieloną trawą, pośród której nieśmiało kryją się drobne kwiaty w obawie przed gromadami wypasanych owiec. Niskie, jakoby skarlałe sosny, wyrastające wśród najtwardszych skał gęstym, ciemnozielonym szpalerem chroniące swych tajemnych gąszczów. Oraz w końcu szczyty, granie i turnie: majestatyczne, budzące lęk samym swym ogromem masywy, ostre, poszarpane linie przełęczy, przerażająco ciche i niepokojąco sielankowe gołoborza. Nieraz zamarła na skałach, jakoby obserwująca widoki, kozica. Oto Tatry, polskie góry: piękne, niepokojące, tajemnicze, mimo przepoławiających je setek szlaków. I wątpliwość: jak wolno ich nie miłować?